Lato co prawda się skończyło, ale żeby rozjaśnić jesienną aurę, warto mieć coś radosnego i kolorowego.
Bransoletki powstały w specjalnym celu. Każda z nich zostanie ( mam nadzieję :D) zlicytowana na szczytny cel. Pod opisem każdej z nich znajdziecie link, może ktoś z Was będzie miał ochotę dołączyć do akcji, lub wylicytować je właśnie;)
Pierwsza, szersza bransoletka. Ma 3 cm szerokości. Element tkany wykonałam z koralików Toho 11/0 w kolorach Opaque Frosted White, Opaque Rainbow Lavender, Opaque Dk Beige oraz Luminous Lt Sapphire - Neon Pink Lined.
Ta bransoletka poleci do Żywca. Więcej TU.
Druga bransoletka, z jednym rzemieniem w kolorze mięty została utkana z koralików Preciosa. Ma 2,2 cm szerokości.
Licytacja będzie odbywać się TUTAJ.
Co prawda ten złoty mi nie pasuje, ale to kwestia gustu, o którym się nie dyskutuje. Poza tym są piękne, szczególnie na lato, które niestety się kończy.
OdpowiedzUsuńKrosnem jeszcze się nie bawiłam, ale wszystko przede mną :) Szczególnie ta pierwsza ma cudowne kolory, bezczelnie spisałam sobie nazwy koralików ;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Mnie się najbardziej podoba róż, mam słabość do tego koloru ;) ja nadal walczę z makramą i jakoś mi nie wychodzi, więc o krośnie na razie tylko cicho marzę ;)
OdpowiedzUsuńSzczytne cele , brawo , a bransoletki przepiękne
OdpowiedzUsuńPiękne bransoletki i piękny cel :) Uwielbiam bransolety tkane na krośnie, mają niepowtarzalny urok.
OdpowiedzUsuńDruga bransoletka baaardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPiękne, są :) Ta różowa bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuń