niedziela, 17 lipca 2016

Diamonds

Po postach z kolczykami czas na bransoletkę ;) Ten ukośnik rozpoczęłam w zeszłym roku, ale tak leżał smętnie i czekał na jakiś pomysł, żeby nie zostać jednokolorową bransoletką. Zlitowałam się nad nim i dokończyłam, rysując po drodze wzór, który ożywił całość.


Bransoletkę wykonałam z koralików Toho 15/0 Gold Lined Rainbow Crystal, Opaque Jet, Opaque Lustered Turquoise, PFG Starlight oraz Higher Metallic June Bug. Wzór na 16 koralików w rzędzie znajdziecie w zakładce z wzorami na sznury koralikowe TUTAJ.

Bransoletka zakończona zapięciem magnetycznym z zabezpieczeniem.


18 komentarzy:

  1. Świetny przykład na to, że czasem nie warto się spieszyć ;) Bransoleta jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to:) Chyba czasem lepiej przemyśleć:) Dzięki:)

      Usuń
  2. Super wzór, a całość fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zjawiskowa,cudna ,a jakimi nićmi przerabia Pani 15 ,są niewidoczne ? .U mnie widać ,choć robię bardzo ściśle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Tu jest akurat Kordonet 80. Do 15tek staram się używać nici/kordonków rozm.80

      Usuń
  4. Śliczna i oryginalna. A do tego z 15-stek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna. Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały pomysł, świetna realizacja... takie małe dzieła sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie się ostatnio ukośniki nie słuchają i wychodzą krzywe, więc dałam sobie z nimi spokój ;) Ten jest piękny i ma świetny, interesujący wzór :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Mnie się co jakiś czas nie chcą słuchać i ..tańczą. Ale jest na to sposób, który u mnie się sprawdza- przerabiam wtedy dwie nitki a nie jedną i już stoją ładnie w szeregu;)

      Usuń
  8. Prwca dlugo lezala. Ale efekt koncowy jest cudowny;)pozdrawiam;) i troche zaniedbalam odwiedziny;(

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny wpis. Dużo pomoże mi w wyborze biżuterii, który czeka mnie już na dniach ze względu na datę ślubu (listopad) Ośmielę się spytać, co uważa autor tego wpisu na temat kupna biżuterii u tańszych Jubilerów. Przeglądałam ofertę jubilera "Teresa" i bardzo spodobało mi się kilka dodatków ślubnych. Najważniejsze jest to, iż cena jest naprawdę niska w porównaniu do np. apartu. Czy pochodzenie takiej biżuterii naprawdę ma aż takie znaczenie? :)

    OdpowiedzUsuń