Przyszła pora na ważki, także u mnie:). Pierwszą mam za sobą i nie mogę powiedzieć żeby była to moja ulubiona dłubanina;))) Popełniłam sporo błędów na pewno, ale na przyszłość wiem co robić żeby tyle nerów nie stracić:)
Dziękuję Kasia za cierpliwość:* ;)
Ważkę wykonałam z Toho 15/0 w kolorach Opaque White, Silver Lined Teal, Metallic Grape, Opaque Navy Blue oraz Opaque Frosted Jet. Oczy ważki to FP 3 Jest AB.
A tak wygląda na człowieku;)
Śliczna:))
OdpowiedzUsuńna ty białym sweterku pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńA mi się coraz bardziej podobają te owady tylko samozaparcia mi brak żeby sobie wydziergać:)
OdpowiedzUsuńpiekna, marzy mi sie taka ale jakos odwagi brak
OdpowiedzUsuńAch............jaka piękna
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten owadzik:)
OdpowiedzUsuńChyba wiosna tuż tuż, skoro taka piękna ważka przyleciała;). Asiu chylę czoła za cierpliwość i piękne wykonanie.
OdpowiedzUsuńWażka wyszła Ci wspaniale!!! Znalazłam w Wenie schemacik na wazkę koralikową, ale boję się tego wyzwania, może kiedyś....? Ale Tobie wyszła cudownie!!!!
OdpowiedzUsuńno Ci powiem, ze bombowa ta ważka :) w czym jest największa trudność?
OdpowiedzUsuńŚliczna ważka. Zebrałam się na odwagę i też zrobiłam owadzika, ale moja jest jakaś wiotka. Czym swoją robiłaś, że jest taka sztywna, może trzeba robić żyłką?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Beata.
Podziwiam za cierpliwość, za odwagę próby wykonania i za samą pracę:)
OdpowiedzUsuńJa tam nie widzę niedociągnięć :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń