Obydwie kulki mają po 30 mm średnicy. Zakończone są 2 cm karabińczykami.
Ktoś pomyśli po co dzieciom kulki koralikowe, w dodatku chłopcom:P Jak to mój trzylatek powiedział- mama to jest zawieszek, bo można go zawiesić :) I tak też się stało. Czerwona kulka została przyczepiona do zamka w kurtce i tak sobie dynda na spacerach, a Młodemu ułatwia to zapinanie jej.
Koraliki jakie wykorzystałam to Toho 11/0 Opaque Cherry, Opaque Jet, Opaque Sunshine oraz Opaque White.
Starszy doczepił ją do szkolnego piórnika co oprócz tego ,że ma ułatwić zapinanie ( część od zamka zawsze gdzieś się chowała ;)), to jeszcze ma swojego bohatera ze sobą w szkole.
W tej kulce wykorzystałam te same kolory koralików co w pierwszej, oczywiście pomijając czerwony:)
bajki nie znam, ale kulki są czadowe! :D
OdpowiedzUsuńAsia nie masz czego żałować:D Ale jak widać ja tą bajką ostatnio żyję:P Dzięki :)
UsuńMama wymiata:) świetne kulki ja na razie też słyszę okrzyki ale nawet nie wiem co to za bajka a ty stworzyłaś super kulki
OdpowiedzUsuńdla swoich pociech :) Pozdrawiam
Witaj w klubie - Matki kontra Ninjago ;) Moja Gwiazdka też jest zafascynowana tą bajką ( a już ma 10.5 roku)... Muszę przyznać, że fascynacja ta jest kosztowna, bo oczywiście klocki lego też muszą być.... Jak znajdę troszkę czasu, to pozwolę sobie na ściągnięcie Twego pomysłu i zrobię dla Niej takowe kuleczki:)
OdpowiedzUsuńŁącze się w bólu 😉wzór na kulkę dodam do schematów, wiec śmiało zapraszam do uszczęśliwić Ian kolejnego ninjagomaniaka
Usuń😃
Szczęściarze z Twoich synów , że mają tak wspaniałą i utalentowaną Mamę , kiedyś to docenią.Cieszę się , że ja mam za sobą już wszystkie fascynacje bajkami
OdpowiedzUsuńAż musiałam sprawdzić, co to za bajka i o co chodzi ;) Na szczęście, dzieci nie mam, a moje siostry wyrosły z bajek, więc jestem uratowana ;) A kulki są urocze i pewno Chłopaki mają z nich niezłą radochę :)
OdpowiedzUsuńZnam tę bajkę, moja młodsza siostra oraz siostrzenica lubią ją oglądać (i doprowadzają mnie tym do szału). Nie zdziwiłabym się gdyby się okazało, że szkolni koledzy Twojego synka też by chcieli takie kulki, bo wyglądają świetnie! No i dzień w szkole na pewno mija przyjemniej z takim bajkowym znajomym. :)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie znam tych postaci, ale kulki są świetne! Nic dziwnego, że synom się spodobały ;)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Moi by sie pewnie dali za nie pokroić...
OdpowiedzUsuń