Co jakiś czas moja druga połowa przejeżdża przez Czechy, a tam jak wiadomo koralikowy raj:) Praktycznie w każdej miejscowości znajdzie się jakiś sklepik z koralikami, najczęściej z Preciosą. I tak co jakiś czas zostaję uszczęśliwiona paczkami Preciosy, rozmiary i kolory wybiera mój luby i przyznam ,że nieźle mu to wychodzi. Ale żeby już go tak nie chwalić , bo się popsuje ;) przejdę do rzeczy:) Jakiś czas temu w takiej paczce radości znalazłam fioletowy melanż koralików rozmiaru 11/0. Chodziłam koło niego i myślałam gdzie można by go wykorzystać ,żeby pokazać tą piękna mieszankę. No i wydumałam komplet: spłaszczona ukośnikowa bransoletka, duża 3 cm kula szydełkowa i kolczyki, także szydełkowe.
Bransoletka powstała pierwsza. Jest na 20 koralików w rzędzie. Zakończona magnetycznym zapięciem slide. Spłaszczona i przeszyta, bez bazy w środku , więc jest miękka:)
W drugiej kolejności powstała kula. W środku znajduje się drewniana kulka 25 mm, więc całość ma ok. 3 cm średnicy.
Na końcu powstały kolczyki. Kulki mają wielkość ok. 16 mm.