Ten post powinien się raczej nazywać, kombinacje alpejskie na temat koralików ;)W ramach prób odtworzenia koralików
Eridhan powstały różne koraliki, kompletnie inne póki co, plecione na podstawie rosyjskich kursów, zmieniane w trakcie przeze mnie. Oczywiście nijak to się ma do tych , które chcę zrobić, ale te też wyglądają całkiem przyjaźnie moim zdaniem ;)
Pierwszy koralik, najbardziej pracochłonny, wygląda troszkę jak UFO, a może jak jajko Wielkanocne ze szczypiorkiem;)))Tak mi się jakoś kojarzy, pewnie ze względu na barwy:)Wykonany z zielonych koralików Spectra, białych perełek, metalowych kuleczek, Toho 11/0 SL Milky Lt Peridot oraz ceramicznej pomarańczowo-białej kuli.
Kolejny w rzadko u mnie spotykanych kolorach czerwieni.Wykonany ze szklanych pereł i Toho 8/0 Trans Rainbow Amethyst i 15/0
trans Rainbow Ruby oraz złotych koralików Preciosa 2,3 mm.
Następny w formie kropli. Wykonany z turkusowych koralików Spectra, transparentynych crackle , szafirowych i metalowych koralików.
Ostatni podłużny wykonany z podłużnych, dwukolorowych crackle, fioletowych koralików Spectra, Toho 8/0 Opaque Frosted Lavender oraz 2,3 mm srebrnej Preciosy.
Brałam również udział w bardzo miłej wymiance z Justyną z bloga
Maikowa. Maikowa szyje piękne rzeczy. Oto co dotarło do mnie:
Pan Metka i szeleszcząca chusteczka z metkami dla młodszego;) i woreczek zapachowy dla mnie;), za które bardzo dziękuję. Są naprawdę cudne:)
A do Justyny pojechał brelok gwiazdka, trójkątna zawieszka do telefonu i bransoletka makramowa z koralikami crackle:)
Dziękuję wszystkim cierpliwym, którzy wytrwali do końca tego posta:)
Pozdrawiam:)